Okazalo sie, ze do samej Bulgarii jezdza tylko kuszetki - kupujemy miejsce lezace za 10 ojro. Pociag jest relacji Praga-Burgas, jest pelny dosyc glosnych Czechow z dziecmi, troche dziadkow Czechow. Sami jedziemy ze starszym malzenstwem, jest milo, ok, gadamy sobie, pan dziadek czech smierdzacy starym czlowiekiem (charakterystyczny zapach) na kazde moje zdanie odpowiada "jo jo jo jooo jojo jo".
Jedna fajna rzecz jest w tym czeskim pociagu - mozna sobie legalnie kupic alkohol.
Przejazd przez Rumunie - jedzie sie dosyc szybko i ciekawe widoki. Ciekawa byla wielka stara zamknieta fabryka i pasoce sie przed nia krowy. No i w kazdej wiosce pelno Cyganow.
Przebijamy sie przez gory.