Hej :)
Nie sluchajcie milych Madziarow! :P Za ich rada wysiedlismy stacje w Budapeszcie za daleko. Ale milo sie gadalo.
Za to zjedlismy smaczny chinski obiad, teraz czekamy w Keletie na pociag do Zagrzebia.
Piekny dworzec i ladne pociagi.
Najniebezpieczniejsza czesc podrozy za nami (polski nocny pociag...), robilismy warty i jestesmy troche niewyspani.
Do zobaczenia